Dziś ostatni dzień roku. Na blogach dużo podsumowań. Ja w tym roku nie będę robić żadnych bilansów bo i bez tego wiem, że działo się dużo i dużo dobrego. Odkąd pamiętam, każdy rok jest dla mnie intensywny i pełen niezapomnianych wydarzeń. Nie pamiętam kiedy ostatnio się nudziłam ;) Jednak ten rok pobił wszelkie rekordy. Zaowocowało to ogromnym zmęczeniem, dlatego w grudniu było mnie tu bardzo mało. Nagły domowy szpital przed Świętami ( panowie Y zostali rozłożeni przez rota wirusa) był dla mnie kropką nad i, wykończył mnie na tyle, że przez całe święta nie zrobiłam nawet 1 zdjęcia, i nie dałam rady złożyć Wam życzeń świątecznych na blogu. Trochę zrekompensowałam to na fan page i instagramie. Miałam jednak małe wyrzuty sumienia. Postanowiłam je trochę uciszyć i wrócić do Was jeszcze w tym roku z "wielką pompą" ;). Dziś będzie imprezowo :) Taki mamy dzień w końcu :) Ja przyznam się Wam, że jestem fanką piżamowych wieczorów tego dnia ;) tzn. trochę bojkotuję tą konieczność niezapomnianej imprezy sylwestrowej ;) Nie znaczy to, że imprez nie lubię ;) Jeśli nie spędzałabym tego dnia w wygodnych dresach;) to pewnie zrobiłabym domówkę. Jak tu zaglądacie, to wiecie, że miałaby ona odpowiednią oprawę ;) Dziś Wam pokażę moją propozycję :)
Ten wieczór rządzi się swoimi prawami. Błysk musi być. Jeśli będziecie szukać różnych pomysłów na ten wieczór, 90% z nich znajdziecie w złocie. Bardzo często towarzyszą mu biel i czerń. I to jest piękne trio, ale mnie już trochę znudziło :). Postanowiłam zrobić imprezę z błyskiem, ale bardziej hmm... swojską ? Do złota dodałam stare drewno, jeans, sznurek jutowy i szary papier. Brzmi mało elegancko ? Tylko brzmi, bo według mnie to połączenie całkiem dobrze sprawdza się w taki wieczór jak dziś, a także przez cały karnawał :D
Oczywiście, jak to u mnie bez DIY się nie obyło. Wyjątkowo jednak pokażę je Wam na koniec. Najpierw efekt końcowy :) Na pewno zauważycie, że użyłam dużo rzeczy z ostatniego wpisu z serii DIY, wiec można powiedzieć, że impreza naszpikowana jest pomysłami "zrób to sam".
Konfetti to podstawa w Sylwestra ;) Nawet dodane do kostek lodu potrafi stworzyć magię :)
Pomysł z obklejeniem drewnianych łyżeczek taśmą ozdobną pokazywałam Wam przy okazji urodzin Yosiela 2 lata temu. Tym razem taśma z brokatem. Bling, bling! ;)
Najprostszy sposób na stworzenie magicznych sylwestrowych świeczników. Kieliszek, konfetti i .....woda ;) Aby złote drobinki trzymały się ścianek wystarczy zmoczyć wodą ścianki kieliszka. Konfetti idealnie przylega do szkła i trzyma się długo ( u mnie już 24h).
Tealight-y i taśma brokatowa.Proste! ;)
Jeśli nie straszne Wam sprzątanie konfetti polecam małe pakieciki z nimi dla gości ..do otwarcia o północy ;) Niech będzie magia ;)
Cyfry roku 2016 wycięłam z kartonu i obkleiłam brokatowym papierem ozdobnym. Do ramki przykleiłam sznurek jutowy tworząc kratkę. Na niej zamocowałam cyfry. Do wszystkiego użyłam dwustronnej piankowej taśmy klejącej.
Mam nadzieję, że moja wersja sylwestrowej domówki przypadła Wam do gustu, lub chociaż część pomysłów. Jeśli nie zdążycie ich zrealizować dziś, macie jeszcze na to cały karnawał i następnego Sylwestra ;D. Jak zrobić jeszcze dwie dekoracje, które wykorzystałam na zdjęciach pokazuję Wam niżej.
Girlandę zawieszoną na stole zrobiłam z tego samego papieru ozdobnego co cyfry roku 2016. (papier z Tiger). Dziurkaczem ozdobnym wycięłam dużą ilość kółek ( taki dziurkacz bardzo ułatwia pracę- polecam).
Następnie kółka wysmarowałam klejem i przykleiłam do sznurka ( ja użyłam niebieskiego kordonka, żeby trochę zniknął na tle jeansowego obrusu). Kółka przykleiłam dwustronnie.
Moją ulubioną ozdobą imprezowego stołu są rozety. Nie skromnie powiem, że robiłam je pierwszy raz i efekt bardzo mi się podobał :D Z tego co się zorientowałam już po zrobieniu rozet, jest na nie kilka sposób. Ja zrobiłam je z dwóch kwadratów. Każdy z nich złożyłam w harmonijkę. Ważne jest, żeby zrobić to dokładnie.
Harmonijki składam na pół. W ten sposób zaznaczam długość ramienia rozety i wiem jak ją naciąć, by była w wersji ażurowej. Przy nacinaniu wzorów, wychodzi nam każdy nierówno złożony bok, który będzie utrudniał ładne i równe nacinanie.
Boki rozet można sklejać klejem, lub przy braku czasu, iść na łatwiznę jak ja i użyć zszywacza ;)
Na sam koniec, środek rozety związałam drucikiem. Ułatwi to, jej mocowanie do większej rozety lub miejsca w którym chcemy ją umieścić.
Moje rozety zrobiłam z ozdobnych papierów i papieru pakowego :) Świetnie wyglądają razem, jeśli są w różnych rozmiarach. Fajna ozdoba nie tylko na karnawał :D
Na koniec Moi Drodzy, chciałabym Wam życzyć, aby kolejny rok był pełen dobrych wrażeń, ludzi i emocji. Żeby upływający czas Was nie martwił, bo niósł będzie ze sobą wspaniałe wspomnienia i doświadczenia. Życzę Wam wielu pomysłów i możliwości ich realizacji.
Do zobaczenia za rok ;)
Iza